mój najulubieńszy. długo zastanawiałam się czy nie zostawić go sobie i czegoś w nim nie urządzić. zawsze jak coś zrobię jakoś szkoda mi się z tym rozstać... kiedyś nawet zostawiałam sobie ulubione do zapisania "na później". jednak pewnego dnia zaniosłam je wszystkie do galerii, doszłam do wniosku, że nie jestem w stanie zapełnić ich w tym życiu :)
w końcu ten pamiętnik również powędrował do (mam nadzieję) szczęśliwego nabywcy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz