30 kwietnia 2010

wiosna... lato?

jeśli kiedykolwiek mówiłam, że nie lubię mieszkać w Lublinie to tylko dlatego, że nie mieszkałam wtedy na LSMie :) tu jest bosko. jak w lesie. całkiem możliwe, że to dlatego, że jest wiosna. ale w zimie też było cudnie. zjeżdżaliśmy z tych górek na sankach :))
dla tych co nie są z Lublina - to nie są łąki na przedmieściach :) to łąki w samym środku miasta z każdej strony otoczone blokami. taka oaza :) dla mieszkańców Wąwóz.

 update: zapomniałam o najważniejszym! są już wyniki pierwszej w życiu rekrutacji i Nadi "dostała się" do przedszkola :D (przedszkole jest trochę na lewo od trawy na ostatnim zdjęciu, poza zdjęciem oczywiście ;P)













Brak komentarzy: