29 października 2010

biało... śniegowo czy ślubnie?

Ponoć niedługo ma padać śnieg. Wszyscy drżą na samą myśl... Ja się cieszę :) Lubię jak jest biało. Lubię jak skrzypi pod stopami. Lubię jak sypie w oczy. I wreszcie będę mogła założyć mój przepiękny kolorowy grubaśny szalik... Same jasne strony. Nowe pamiętniki też są jasne. Najjaśniejsze z możliwych, śnieżnobiałe. Trochę z okazji zbliżającej się pory roku, trochę ślubne, a trochę po prostu puchowe, bo czy jest coś piękniejszego i bardziej delikatnego na świecie niż biały puch?


2 komentarze:

Mała Mi pisze...

Bardzo ładny pamiętnik :) pisałam pamiętniki wiele lat... i czy nie wydaje Ci się, że biały będzie się szybko kurzył? I szarzał?
Lubię biały kolor, ale jest bardzo niepraktyczny.... niestety...

Beata pisze...

tak, jako pamiętnik nie bardzo, ale jako ślubna księga gości jak najbardziej :) a te przedstawione tutaj zostały jako księgi na ślubne wpisy stworzone właśnie. choć przyznam, że księgi ślubne tez wolę kolorowe.