3 marca 2010
"prawie" robi wielką różnicę
prawie wiosna... miałam taką wielką nadzieję, że już niedługo bedziemy z Nadi biegać po trawie. nawet jej dzisiaj tłumaczyłam, że na huśtawki idzie się dopiero wtedy kiedy trawka jest zielona i dodałam "jeszcze kilka dni". tymczasem u nas znów śnieg pada.
ale słońce już jest. i to się liczy :) w naszym pokoju bardzo wiosennie, obstawiliśmy się kwiatami, wąchamy i patrzymy. tak wiem, że wszyscy je kolekcjonują i wszędzie ich pełno... no ale nic - przedstawiam mój ulubiony motyw - storczyki na tle najpiękniejszej zielonej ściany na świecie :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Piękny storczyk. ;) Też mam zieloną ścianę. ;)
Zazdroszczę wam tych storczyków :) u nas jeszcze kwiatków nie widać, ale wiosnę wyczuwa się już w powietrzu :) ;*
Prześlij komentarz