Ostatnio staram się robić milion rzeczy na raz i naprawdę nie mam czasu na nic. A przynajmniej tak mi się wydaje. To uczucie potęguje fakt, że wszystko zaczynam, a niewiele kończę :)
Bardzo dawno robiłam pamiętniki barokowe [roboczo nazywane przeze mnie marszczuchami], teraz postanowiłam to nadrobić. Na razie jakoś tak wyszło, że pojawiły się kolory waniliowo-różowe, choć na zdjęcia czekają już inne. Wszystkie kolory tęczy. Tylko kiedy znajdę na to czas? :)
4 komentarze:
Nasz pamiętnik powoli się zapełnia:) Pieken te powyżej, ale juz nie mogę sie doczekać tęczowych:)
Pozdrawiam!
Dotknąć, pomacać! Piękne.
Nadim zapraszam Cię do dzisiejszej zabawy blogowej;) szczegóły u mnie! Pozdrawiam!
Piękne pamiętniki tworzysz:) uwielbiam motywy roślinne.
Prześlij komentarz