Wszędzie dobrze... Tęskniłam za moim domeczkiem i bałaganem swojskim. Za kocykiem różowym... Niby ten nasz dom nie jest nasz, a jednak nasz. Tu czuję się naprawdę u siebie. Bardzo przepraszam wszystkich, którym nie odpowiadałam na wiadomości, postaram się to nadrobić w nocy i jutro.
Czyż nie piękne włosy ma moja kobietka mała? Uwielbiam te loczki :)
2 komentarze:
Piękne, piękne! i kocyk również:)
Cudne:) A ja właśnie dziergam podobne:)
Prześlij komentarz