Od kilku dni jakoś tak nijak jest... Cóż począć. Takie życie. Mam do zrobienia milion pamiętników i ksiąg, i niby je robię ale okropnie powoli to idzie... Nie wiem co się dzieje ze światem... W mojej głowie wilki jakieś i szakale... Wyją okropnie i gryzą co się da...
słucham sobie... i zupełnie nic.
4 komentarze:
No to witam w klubie;) Też robię tylko właśnie tak jakoś dziwnie powoli. Wirus niemocy jakiś czy co?
Nie daj się ! Wytrwałości ! Choć mnie też ogarnęła gigantyczna niemoc i brak weny... A zamówienia czekają - przedświąteczna gorączka i jak tu się zmobilizować do pracy ? Pozdrowienia gorące :)
:) dzięki
Dzisiaj słońce wyjrzało i jakoś tak od razu lepiej. Chyba jestem uzależniona od słońca po prostu, bez niego nie mogę żyć.
Słońce potrafi jakoś zmienić od razu nastawienie do świata :) Obraz fenomenalny...
Prześlij komentarz