I jeszcze tak w ostatniej chwili na poprawę humoru. Przepiękne parasole włoskiej firmy Pasotti, dzięki którym niestraszny nawet taki chlupot jak dziś . Straszne są jedynie ceny, ale co tam... popatrzeć można. I tak - celowo wybrałam różowe. Bo dzień dziś wyjątkowo podły.
Znalazłam również różane. Ceny w rublach :) Widać, że jakość już nie "ta", ale ceny nie ustępują tym włoskim.
Kilka parasolek Pasotti można kupić w Polsce w sklepie piekneparasolki.pl. Za bardziej rozsądną cenę do nabycia inne kwiatowe cuda, na kieszeń zwykłej polskiej blogerki w sam raz :)
3 komentarze:
Parasole przepiękne. Pochwalę się, że też mam taki pozytywny parasol. Nie takiej jakości oczywiście ale z przepięknym obrazem pewnego impresjonisty. Uwielbiam go. Tzn. parasol. Impresjonistę zresztą też;)
Ja jeszcze nie mam. NA razie mam paskudny, bo właściwie zawsze biegałam po deszczu bez parasola. Ale od kiedy odprowadzam małą do przedszkola stwierdziłam, że przydałby się. Dlatego poszukuję :)
Ale piękne! Od razu poprawiłby mi humor w jesienną pluchę:)
Prześlij komentarz