postanowiłam mimo wszystko zająć się trochę urządzeniem naszego tymczasowego mieszkania. mieliśmy się szybko wyprowadzić i nie zajmowałam się tym. trochę się to jednak przeciągnie, więc pora je naprawdę urządzić. na razie kupiłam tylko fioletowe firanki. nie jest to jakaś radykalna zmiana, choć zawsze coś. trochę szukam, obczajam, węszę :) czytając info o TOKYOFIBER 09' SENSEWARE znalazłam takie oto piękności:

zastanawiam się nad kupnem stołu do kuchni (nie mamy żadnego!), okrągły byłby wspaniały, ale niestety mamy za mało miejsca... te obrusy tak mnie jednak zainspirowały, że już mam mnóstwo pomysłów na kuchenną aranżację takiego zwykłego małego kanciaka.

wykończenia z wielkiej ilości koronkowych falban spodobały mi się niesamowicie. do tego jeszcze te jaskrawe kolory... chyba namaluję sobie jakiś obrus :) a co! w taki pochmurny dzień jak ten mogłabym patrzeć sobie na mój obrusik i chłonąć te wszystkie kolory, nasiąkać nimi i cieszyć się jak dziecko.

więcej info o obrusach Theatre Products i wystawie TU
(wszystkie zdjęcia pochodzą z tej właśnie strony)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz