15 października 2010

optymistycznie

Dzisiaj jakiś taki dzień... ponury niby. Ale w każdym dniu można znaleźć odrobinę radości :) A to liście ładnie szeleszczą, a to kałuże uroczo chlupią... a przede wszystkim mam z głowy jeden Wielki Poważny Problem. I to jest najlepsze zdecydowanie. I od dwóch dni nie piję już kawy. Jestem z siebie dumna. I prawie nie śpię.









2 komentarze:

Piegowata pisze...

A u nas słońce jesienne ... ale jak widać humory Wam dopisują nawet gdy pada deszcz, to dobrze:) Cudny deszczak, a Szkrabolka w nim urocza:)

Beata pisze...

też go lubię :)